czwartek, 24 kwietnia 2014

Dobrze ułożone kable.


Kiedy zapytano jednego z producentów kabli sygnałowych, czego dowiedział się przez 20 lat swojej pracy nt. okablowania systemów audio, odpowiedział, że zauważył dwie bardzo ważne prawidłowości. 

Po pierwsze jeśli kabel jest na tyle długi, aby dosięgnąć do elementu, który ma połączyć - brzmi on zdecydowanie lepiej, niż ten który jest za krótki. Po drugie, jeśli jest trochę dłuższy niż to wynika z pierwszej zasady, szalenie ułatwia to podłączenie. W ten dość pomysłowy sposób zwrócił uwagę na rzecz bardzo często ignorowaną. Kable głośnikowe powinny być dopasowane do każdego systemu. 

Nie ogranicza się to tylko i wyłącznie do typu okablowania, ale również do jego wymiarów, a konkretnie jednego z nich - długości. Typowe odcinki kabli głośnikowych mają zazwyczaj długości 2x 2.0 m, 2x 2.5 m, czasami 2x 3.0 m. Są to zazwyczaj długości przygotowane przez producentów. Schody zaczynają się w momencie, w którym chcielibyśmy kupić dłuższy przewód, jak również krótszy. 

W większości przypadków będzie to praktycznie niemożliwe (ze względu na koszt) lub wiązało się z kompromisami jakościowymi - zazwyczaj producenci używają własnych wtyków, które są niedostępne powszechnie na rynku.

Tutaj bardzo pozytywnie wyróżnia się szkocki Linn. Nie dość, że proponuje on wszystkie swoje kable sygnałowe oraz głośnikowe w indywidualnych długościach, to również dostarcza sklepom odpowiednie wtyki, którymi można kabel zakonfekcjonować. Taka terminacja kabla, czyli założenie odpowiednich końcówek, jeśli zostanie wykonana prawidłowo, jest identyczna jakościowo z pracą specjalistów z Glasgow.

W naszym salonie znajdą Państwo wszystkie przewody sygnałowe Linn'a:
głośnikowe - Linn K10, K20, K40 oraz K400
sygnałowe - Linn Black Analogue, Black Balanced, Silver Analogue oraz Silver Balanced

Dla osób, którym odpowiadają typowe długości (1.2 m), posiadamy również stały asortyment interconnectów terminowanych fabrycznie - dotyczy to kabli sygnałowych RCA, XLR oraz BNC, a także kabli gramofonowych. Zapraszamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz