sobota, 16 sierpnia 2014

Trochę techniki na weekend. Smart TV, czy na pewno Smart?

Ostatnio klient zapytał nas co ma większy sens: szukanie idealnego rozwiązania multimedialnego zintegrowanego w telewizorze - pozwalającemu mu na korzystanie z Facebook'a, Skype'a, YouTube'a oraz odtwarzania filmów, czy też zakup dedykowanego urządzenia. Według nas podstawowym kryterium, jakim będziemy się kierować powinna być jakość obrazu. Ktoś mógłby powiedzieć, że przy dzisiejszym zaawansowaniu technik obróbki obrazu różnic nie będzie, jednak w dalszym ciągu jest to błędne rozumowanie. Nawet dwa telewizory korzystające z tych samych matryc mogą dawać zupełnie inny obraz. Wystarczy zastosować lepsze układy wizyjne czy chociażby powierzchnię ekranu. 

Dziejszy telewizor to coś więcej niż tylko ekran. Praktycznie każdy producent kusi terminem 'smart', nie do końca wyjaśniając nam na czym ta mądrość lub spryt miałby polegać. Na pewno telewizor nie wybierze za nas programu lub przewinie bardziej nużące nas sceny korzystając z specjalnych czujników sprawdzających nasz puls, ciśnienie krwi oraz pracę mózgu. Co może jednak dać nam Smart TV? Po pierwsze dostęp do multimediów, czyli zazwyczaj zyskujemy możliwość odtwarzania zawartości multimedialnej z sieci lub podłączonego przez USB dysku. O ile prezentacja zdjęć z wakacji na ekranie podobnie jak odtworzenie filmu ma sens, odtwarzanie muzyki przez kiepskiej jakości głośniki wbudowane w telewizor mija się z celem. Dodatkowym ulepszeniem zazwyczaj jest przeglądarka internetowa. O ile brzmi to bardzo obiecująco, to praktycznie zawsze spotkamy się z różnymi ograniczeniami. Zazwyczaj producent przewidział rozwiązanie nawigacji za pomocą pilota, co może doprowadzić do szewskiej pasji. Można tego uniknąć w niektórych modelach dokupując specjalną klawiaturę lub myszkę. 

Przy odtwarzaniu filmów warto zwrócić uwagę, że zazwyczaj wbudowane rozwiązania sprzętowe raczej bardziej odpowiadają potrzebom skompresowanych krótkich filmów, niż odtwarzania materiału HD z dysku sieciowego. Niemal zawsze nie mamy do dyspozycji zbyt wielu formatów, a niektórych z nich nawet nie możemy przewijać. W porównaniu do prostych odtwarzaczy multimedialnych, telewizory są o generację, dwie do tyłu - warto to sprawdzić, jeśli zależy nam na tej funkcji. Ale żeby nie było tak pesymistycznie.


Jedną z najfajniejszych rzeczy w Smart TV są dodatkowe aplikacje. Obsługa Twittera (raczej) nam się nie przypada, podobnie jak Facebook, to już Skype czy YouTube będą dość interesujące. Druga strona dostarcza nam rozrywki, akurat kiedy nic nie ma ciekawego w telewizji, pierwsza umożliwia nam kontakt ze światem. Czemu nie skorzystać ze Skype'a aby przesłać całą rodziną życzenia urodzinowe, śpiewając bliskiej osobie, zamiast tylko dzwoniąc przez telefon? Jedna z naszych klientek korzysta ze Skype'a regularnie rozmawiając z córką która studiuje w UK. Ciekawym ruchem producentów jest dodawanie prostych gier dla najmłodszych, co może początkowo zastąpić konsolę.


Kiedy chcemy kupić telewizor, wiemy że będzie to zakup na dłużej. Dlatego zamiast skupiać się na samych rozwiązaniach 'smart', warto wyszukać taki który ma obraz który nam się podoba, podobnie jak design, bo według badań, statystyczny telewizor pracuje prawie 7 lat, zanim najdzie nas ochota na zmianę. Ciekawym rozwiązaniem dodającym trochę 'smart' każdemu telewizorowy jest Apple TV, więc jeśli lubimy iUrządzenia, to może być najlepsze wyjście, szczególnie dzięki funkcji mirroringu, możemy wyświetlić wszystko co mamy na ekranie naszego iPada na telewizorze, zachowując dotykowe sterowanie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz